Kroniki Akaszy to podlegające ewolucji pole. Możemy powiedzieć, że to pole na swój sposób „żyjące” bądź „żywe”, ponieważ ono odzwierciedla ruch, zmianę, ewolucję świadomości poprzez czas i przestrzeń. Jest zatem odbiciem Twojego ruchu przez życie i ruchu każdej innej istoty istniejącej w Przestrzeni. Pole to jest aktualizowane wraz z aktualizacją naszych wartości, pojmowania świata, światopoglądów, postaw, decyzji etc. Dzieje się tak dlatego, że jest swoistym zapisem, biblioteką zdarzeń, na podstawie których można znaleźć odpowiedzi odnośnie związków przyczynowo-skutkowych dotyczących naszej teraźniejszości. Można także odczytać potencjał najbardziej prawdopodobnych wersji przyszłości, bazując na znalezionych powiązaniach i obecnych decyzjach, ale to dłuższy temat, do którego powrócę.
Kiedy byłam nastolatką, z dzisiejszej perspektywy jeszcze dzieckiem tak naprawdę, pisałam w pamiętniku o „Księdze Życia”, w której obok mojego imienia zapisane są imiona ważnych dla mnie ludzi. Wiedziałam też, że jeśli są zapisane, to są to więzi nierozerwalne, przyjaźnie zaplanowane, które wpłyną na mnie i moje życie. Z perspektywy dzisiejszej mojej wiedzy na ten temat, dodam, że inni także nazywają tak osobiste zapisy w Kronikach Akaszy, jak ja wtedy. Nasza osobista Księga Życia zawiera odbicie naszych postaw, decyzji, myśli, emocji, z przeszłości i teraźniejszości. Zawiera nasz plan na życie i misję duszy, które możemy zmienić. Tak samo, jak możemy zmienić kontrakty z innymi, umowy jakie zawarliśmy na to wcielenie. I oczywiście, jest to łatwiejsze, kiedy mamy świadomy dostęp do Kronik Akaszy. Inaczej jest to o wiele trudniejsze. Księga Życia zawiera pełny zapis informacyjny o nas jako człowieku i jako istocie duchowej. Dlatego możemy mieć do niej wgląd by zbadać nasze lekcje i prawdę o sobie. Czego zatem możemy się dzięki temu nauczyć? W odniesieniu do nas samych praca w Kronikach Akaszy pozwala nam odkryć prawdę na temat każdej sytuacji w naszym życiu. Oznacza to, że możemy odpuścić wszelki upór czy obawy, by z duchowej perspektywy przyjąć autentyczny sens doświadczenia, a tym samym zmienić siebie, swoje serce czy umysł, by to doświadczenie wzbogaciło nas, a nie pozostawiło w cierpieniu. Możliwość uzyskania tak szczegółowych informacji na temat siebie, swoich uczuć, myśli, motywów – które zwyczajnie ukrywają się często za naszym skurczonym ego – pozwala nam właśnie na ekspansję duchową, akceptację ograniczeń jako elementu naszej doskonałości. Uczenie się siebie, odkrywanie siebie prawdziwego, przyjęcie szerszej, pełnej miłości, zrozumienia i akceptacji perspektywy ludzkiego siebie, który jest widziany, dostrzeżony i kochany – jest tutaj ogromną wartością nie do przecenienia. Jest dla mnie bramą do wolności i życia w miłości. W odróżnieniu do nauki o sobie, możemy uczyć się na temat naszych interakcji z innymi. Większość naszych lekcji jest możliwa dzięki temu, że wchodzimy w relacje z innymi ludźmi, przedmiotami, zwierzętami, miejscami itd. Ograniczeniem jest jedynie to, że mamy dostęp do potrzebnych nam informacji będących w zakresie naszej relacji według zaangażowania. Zatem nie dowiemy się absolutnie wszystkiego o mamie, mężu czy dziecku. Dowiemy się tego, co jest naszą wspólną lekcją, rezonansem, tym, co powoduje naszą radość lub nasz ból, by móc je albo uzdrowić, albo rozwijać dla najwyższego dobra. Możemy także dowiedzieć się więcej na temat miejsc a nawet naszych nauczycieli, kontrahentów czy biznesów, lecz zazwyczaj w zakresie łączącej nas relacji z przeszłości do tu i teraz. To może nam pomóc także zrozumieć własne motywy postępowania i podjąć decyzję, czy nadal chcemy być tym, kim byliśmy. Trzeci poziom nauki mogłabym nazwać poziomem globalnym lub kosmicznym. Chodzi o dostęp do wiedzy dotyczącej prawd uniwersalnych, nawet historycznych lub po prostu faktów życia ludzkiego. Może on wymagać od nas więcej umiejętności, ponieważ trudno odczytać prawdy, z jakimi nie mamy połączenia, zrozumienia lub rezonansu. Nie odczytamy także informacji wyrastających ponad nasz aktualny poziom świadomości lub to, w co wierzymy. Jednak jest to ocean wiedzy, jaka staje się coraz bardziej dostępna, im bardziej my wrastamy. Możemy uczyć się o prawach ziemskich i kosmicznych zależnościach, by zrozumieć sens istnienia świata w jakim uczestniczymy. Ten rodzaj nauki jest fascynujący i możesz go zauważyć między innymi w mojej książce „Kroniki Akaszy Wtajemniczenie. Podręcznik do odkrywania światła Twojej duszy”. Od dziecka bowiem zadawałam pytania, jak to wszystko działa i chciałam odkryć tajemnice Wszechświata… I trochę pozwolono mi zajrzeć za te zasłony materialnego świata. Dodatkiem może być odświeżenie wiedzy, jaką już kiedyś zdobyliśmy, lecz zupełnie o tym nie wiemy lub zapomnieliśmy. Nazywamy to wiedzą ukrytą i zazwyczaj dotyczy to obecnego życia. Jednak w pracy z Kronikami Akaszy możemy zasięgnąć własnej, wypracowanej duchowej mądrości także z innych – przeszłych lub przyszłych – żyć. Wiem, że wydaje się to totalnie abstrakcyjne i choć jako mała dziewczynka wierzyłam czy wiedziałam, że są poprzednie wcielenia, to jako dorosła odrzucałam długo tę wiedzę. Praca ostatnich lat jednak pokazała mi, że istnieje wiele tajemnic dotyczących każdego z nas i że są one na tyle fascynujące, że absolutnie każda istota budzi we mnie głód poznania jej głębi i historii. A w naszych innych aspektach, bo tak też możemy je nazwać – wirtualnymi życiami, równoległymi światami, równoległymi osobowościami – znajduje się wiele odpowiedzi i możliwości pomocnych nam w tu i teraz. Niezaprzeczalnie, tak jak nieskończone są tajemnice życia, tak różnorodność dróg eksploracji Kronik Akaszy oraz możliwości z tym związane, sprawiają, że jest to obszar rozwoju, który nigdy nam się nie znudzi. Zawsze jest coś do odkrycia. Zawsze jest coś do nauczenia, odpuszczenia i pokochania, w sobie lub w innych. Im więcej w nas pasji w tym zakresie i podchodzimy do praktyki czytania z przestrzeni Kronik z szacunkiem, radością, wdzięcznością i szczerością – tym szybszy nasz wzrost duchowy, większa pokora, wypełnienie miłością, akceptacją i zrozumieniem. Również zrozumieniem, że źródłem naszej duchowości jest właśnie nasze codzienne życie i jego pozorna zwyczajność. Wówczas mamy szansę doświadczyć tego niezwykłego i przenikającego poczucia pełni, gdy znika granica pomiędzy tym co „duchowe” a tym, co „ludzkie”. Duchowość staje się w pełni ucieleśniona a życie mądrze docenione.
0 Comments
Już wiesz (a jeśli nie, odwiedź także mój kanał na YouTube), że Kroniki Akaszy to kompendium wiedzy w niefizycznej, wibracyjnej formie, z którego można uzyskać bardzo konkretne i szczegółowe informacje odnośnie naszych osobistych doświadczeń i rozwoju. Oczywiście pośród wielu innych danych, mniej lub bardziej nam dostępnych lub potrzebnych do naszego osobistego postępu na ścieżce duchowej. W literaturze czy od nauczycieli metod dostępu często możesz usłyszeć, że „Kroniki Akaszy są otwarte dla wszystkich ludzi na Ziemi, jak publiczna biblioteka”. Czy to oznacza, że ten dostęp jest tak prosty i każdy z dowolną książką może to zrobić?
Przypomnij sobie, na jakich zasadach korzystałeś z biblioteki publicznej. Najpierw musiałeś się do niej „zapisać”. Wówczas Bibliotekarz tworzył dla Ciebie kartę, na której zapisywał wypożyczone książki, oddane książki i ewentualne kary za przetrzymanie. Oczywiście, mogłeś wypożyczyć każdą książkę z biblioteki, ale nie byłoby to możliwe, jeśli najpierw nie zapisałbyś się do tej biblioteki! I podobnie jest z Kronikami Akaszy, choć nie są one biblioteką fizyczną. Biblioteka Akaszy ma swoich Strażników, którzy pilnują dostępu do informacji. To Istoty Uniwersalne, co oznacza, że dbają o integralność informacji Akaszy (Akashic Integrity). Możesz ich potraktować jak bibliotekarza, który spisuje twoje dane i wyrabia Ci kartę do biblioteki Akaszy albo jako ochroniarza, który sprawdza, czy nie masz w torebce ostrych przedmiotów wchodząc na koncert. Samych metod i modlitw dostępu jest wiele, zatem nie ma jednej najlepszej, jednej słusznej i prawdziwej. To oznacza też, że samo odczytanie wybranej modlitwy może nie wystarczyć by sięgnąć interesujących nas informacji. Co zatem jest jednym z ważnych kluczy dostępu, jeśli nie sama modlitwa? Można spotkać się ze stwierdzeniem, że aby komunikacja była skuteczna, potrzebujesz zaproszenia od jakiegoś nauczyciela. I rzeczywiście, większość ludzi uczestnicząca w seminarium czy warsztacie, będzie w stanie zrobić to od razu bez żadnego problemu. Jednak nie każdy, ponieważ kluczem jest prośba o pozwolenie na pracę z energią na tym poziomie. Ja nazywam to także intencją pracy z Kronikami. Gdyby działał tylko jeden sposób, to mój intuicyjny i płynący z duszy nigdy by nie zadziałał. Natomiast ja na czas pierwszego i bardzo poważnego odbioru informacji, byłam w ogromnej potrzebie. Po prostu modliłam się po swojemu prosząc o kontakt z Przewodnikami lub Innymi Istotami upoważnionymi do udzielenia mi informacji, dlaczego moje życie stało się tortem rozmazanym po ścianie a ja nie wiem, co robić. I wtedy poczułam, że potrzebuję takiej modlitwy jako transportu, więc ją ułożyłam, zgodnie z moją wiedzą i szczerze prosiłam o odpowiedzi. Uważam, że to był klucz – szczera prośba o prowadzenie i dostęp, nawet jeśli nie nazwałam wtedy tego Kronikami Akaszy. Istnieją także przypadki, w których możemy tego pozwolenia nie otrzymać. Wówczas niezależnie od tego, czy użyjesz modlitwy czy transowej medytacji dostępu, nie pojawi się żadna odpowiedź ani prowadzenie. Jakie to sytuacje? Z mojego doświadczenia w pracy z ludźmi, bywa, że nie otrzymuję dostępu na przykład do czyichś Kronik, kiedy osoba nie jest wystarczająco skupiona, nie ma warunków na wysłuchanie komunikacji, bo na przykład jest w miejscu publicznym, odbiorca jest zbyt chory albo jego intencja nie jest szczera, lecz przyszedł sprawdzić mnie jako czytającego. Tak samo będzie, jeśli próbujesz dostępu dla siebie. Jeśli źle się czujesz, jesteś zmęczony, wyczerpany, Twoja energia jest słaba i nieprzygotowana, wówczas nie uzyskasz dostępu dla Twojego bezpieczeństwa. Czytanie Kronik Akaszy wymaga dużego skupienia oraz uziemionej energii, by swobodnie i bez krzywdy przepłynąć przez ludzkie ciało. Dlatego lepiej być przygotowanym i obserwować swoje ciało. Innym przykładem jest motyw. Jeśli chcesz wejść w Kroniki po to, by dowiedzieć się czegoś o innej osobie, czego nie powinieneś, bo nie dotyczy waszej relacji, nie dostaniesz dostępu. Jeśli chcesz tam wejść dla „zabawy”, nie traktujesz tego poważnie a wręcz drwisz sobie z tego, nic się dla Ciebie nie wydarzy. Jeśli poszukujesz tam jakichś materialnych korzyści, będziesz błądzić i pukać, ale nikt nie otworzy. Jeśli w końcu nie wierzysz w istnienie tej energii, nie wierzysz w siebie, nie ufasz, to także może być Ci trudno tam dotrzeć. Podobnie, nie otworzy się dla nas dostęp, jeśli nie przestrzegamy zasad BHP tej pracy duchowej (do tego wrócę kiedy indziej). Kolejnym przykładem może być ego. Nie postrzegam go tutaj jako coś negatywnego samo w sobie, lecz ten rodzaj ego, jaki jest rozbuchaną wiarą we własną wyjątkowość, podpartą pogardą dla nauczyciela i osób bardziej doświadczonych w tej materii. Czytałam wiele prac egzaminacyjnych na moich kursach i u takich osób odbiór zaburzał zawsze umysł i ich własne oczekiwania, by być najlepszym. Przekazy wtedy były bardziej „zgadywane”, bo intencja nie szła przez serce, ale przez potrzebę udowodnienia czegoś sobie lub innym. Wśród tych przykładów należy też wymienić osobiste blokady wynikające z wychowania, religii, poczucia bycia niewystarczająco dobrym, lęku przed Bogiem lub nawet doświadczeń przodków czy poprzednich wcieleń. Jeśli jest ich dużo, wówczas sam sobie będziesz blokować dostęp do informacji. Podsumowując, jeśli nie masz dobrych intencji, nie interesuje Cię to, co jest istotą Kronik – wzrost Duszy – prawdopodobnie tego nie doświadczysz, dopóki Twoje serce się nie odmieni. Jeśli Twoim celem nie jest pomoc sobie we wzrastaniu duchowym, to wszelkie możliwe rezultaty będą ograniczone, informacje szczątkowe lub niedokładne. Nie z powodu tego, że nie jesteś tam oczekiwany i kochany, ale z powodu Twojej wibracji i nastawienia, które same w sobie ograniczą Twój dostęp i możliwości Kronik Akaszy. Zanim rozpoczniesz swoją przygodę, zadaj sobie zatem pytanie: dlaczego chcę to zrobić? Czego potrzebuję się dowiedzieć? Jakiej pomocy potrzebuję? Co mówi na ten temat moje serce? Szczere odpowiedzi pomogą Ci się przygotować a nawet ominąć programy egotycznego umysłu, który przecież nie jest Tobą. Prawdziwy Ty objawia się poprzez Kroniki Akaszy i to jest to, za czym każdy z nas tęskni. Za poczuciem, że JESTEM MIŁOŚCIĄ, JESTEM KOCHANY i JESTEM WYSTARCZAJĄCY TAKI, JAKI JESTEM TERAZ. W Kronikach bardzo wyraźnie możemy to odczuć, by uwolnić się od etykiet i masek, odczuć prawdziwego siebie połączonego z uniwersalną Miłością.Kliknij tutaj, aby edytować. Kroniki Akaszy to rozległy system kosmicznej wiedzy powstały z całości życia istniejącego w kosmosie. Każdy człowiek każdej chwili „karmi” rekordy Akaszy, zasilając je swoją świadomością, pragnieniami, myślami, uczuciami. Rekordy Akaszy zawierają w niefizycznej, wibracyjnej formie, zapisy dotyczące przeszłości, teraźniejszości i możliwych przyszłości bazujących na każdym możliwym wyborze! Możliwe przyszłości są nieskończone, ponieważ opierają się na potencjale każdej duszy, jaka zasila to pole. Wielki, kosmiczny umysł, lub podświadomy kolektywny umysł, podtrzymuje energię wszystkiego, co istnieje dla każdej istniejącej duszy i jej możliwości doświadczania.
*** Rekordy możemy nazwać „wirtualnymi”. To trochę tak, jakby istniała duchowa „chmura” jak usługa w sklepie z aplikacjami, tyle, że ta chmura łączy się z całością istnienia i zawiera informacje o nim. Każdy z nas ma swój folder w tej duchowej chmurze, stąd nazywa się ten bank duchowej pamięci „kronikami” lub „rekordami” – bo każdy ma swój zapis, a całość jest ich zbiorem. Swoje „ścieżki” mają także miejsca, przedmioty, zwierzęta, drzewa, planety, całe systemy gwiazd itd. Każda myśl, działanie, uczucie zostaje tam zapisane jako dane, będące wyjściem i wejściem dla kolejnych danych. Fascynujące prawda? *** Niektórzy błędnie sądzą, że Kroniki Akaszy to dokładnie to samo co zunifikowane pole, pole kwantowe lub pole punktu zerowego. Ale nie jest tak. Pole kwantowe to swoista zupa informacji i energii w jakiej żyjemy. Rudolf Steiner, Austriacki mistyk, określa Akaszę jako „plastyczną materię, kreatywną w jej fizycznej naturze”. Erwin Laszlo, znany filozof węgierski i także mistyk, postulował, że wszystko o charakterze nielokalnym ma swoje źródło w Kronikach Akaszy, ale to oznaczałoby, że Kroniki Akaszy są źródłem tego, co zaczyna później swoje istnienie, a to nie do końca prawda. Samo słowo Akasha, w sanskrycie znaczy „niebo” lub „lśnienie” – i nie oddaje natury Kronik Akaszy. Pole Akaszy jest czymś większym, podtrzymującym przestrzeń, w której jako zorganizowany zbiór danych odnajdziemy Kroniki Akaszy. *** Zunifikowane pole mogłoby być porównane do pola Akaszy, lecz nie jest tożsame z Kronikami Akaszy. Tam możemy spotkać przewodników i nie wszystkie informacje są dla nas dostępne, ze względu na nasz poziom świadomości. Kroniki Akaszy to żyjące, pulsujące, rozwijające się pole informacji, które może zostać zaburzone przez wtargnięcie tam przez niepowołane istoty. Dlatego potrzebujemy zaproszenia lub pozwolenia na dostęp do informacji, jakich poszukujemy, a także otrzymujemy pomoc, by się nie zgubić i zrozumieć to, co zostanie nam dostarczone, czy to odnośnie przeszłości czy teraźniejszości. *** Pole Akaszy jest platformą dla życia, lecz Kroniki Akaszy tworzą się poprzez zaistnienie rzeczy i ich udział w rozwoju świadomości. Są zatem zapisem, jaki świadomość tworzy, a nie źródłem naszej i kolektywnej świadomości. Kroniki też nie mogą wpływać na nasze życie. Jest na odwrót – to my wpływamy na treść Kronik używając naszej wolnej woli (choć jest ona mocno ograniczona w życiu na Ziemi). Każdy sam odpowiada też za wykorzystanie informacji, jakie uzyska z Kronik Akaszy po to, by poprawić swoją obecną sytuację, odpuścić coś, uzdrowić lub stworzyć w życiu nowe doświadczenie. *** Kroniki Akaszy „znajdują się” – o ile można w uproszczeniu tak powiedzieć – poza dostępną nam rzeczywistością 3D. Różne źródła wskazują na 5D lub wyżej, wyższy plan astralny lub plan eteryczny. W każdym razie, nie jest to coś, co możemy postrzegać oczami ciała. Są one dostępne dla każdego, kto ma szczerą intencję i potrzebę zasięgnięcia informacji. Niczym biblioteka filmowa, z dobrym przewodnikiem, można oglądać tam przeszłość w czarno białych barwach, przejrzeć to, co i dlaczego się dzieje w naszej teraźniejszości oraz jak może to wpłynąć na potencjalną przyszłość. Dlatego dostęp i tzw. „czytanie” z Kronik Akaszy, nie jest aktem fizycznego czytania. Wymaga wykształcenia umiejętności odbioru i tłumaczenia wibracji na zrozumiały dla nas język. Przyszłość nie jest jednoznacznie określona i dopóki mamy możliwość podejmowania decyzji w teraźniejszości w oparciu o otrzymane informacje, wówczas istnieje potencjał stworzenia zupełnie nowej przyszłości i trwałej zmiany życia. |
Archiwa
April 2024
Kategorie |