Pole Akaszy:
Akashic Field
Kroniki Akaszy to wymiar świadomości zawierający informacje o każdej duszy i jej podróży w formie wibracyjnego zapisu. To pierwsza faza krystalizacji ducha. Ten wymiar świadomości istnieje zawsze i wszędzie. Jest dostępny o każdym czasie dla każdego. Wymiar ten ewoluuje i napełnia się nowymi informacjami wraz naszymi doświadczeniami, jakie wybieramy każdego dnia. W Kronikach Akaszy znajduje się każda myśl, słowo i doświadczenie każdej duszy oraz potencjały jej rozwoju w przyszłości.
Akasza (ā – ĸ ā - sha) w Sanskrycie oznacza słowo „eter”: wszechobecną przestrzeń. Pierwotne znaczenie to „promieniowanie” lub „lśnienie”. W filozofii indyjskiej Akaszę uważano za pierwszy i fundamentalny ze wszystkich pięciu elementów: vata – powietrze, agni – ogień, ap – woda i prithivi – ziemia.
Akasza obejmuje właściwości wszystkich pięciu elementów: jest to jest łono, z którego wyłania się wszystko co postrzegamy naszymi zmysłami i do którego wszystko ostatecznie powróci. Rekordy Akaszy zwane także Kroniką Akaszy, są trwałym zapisem wszystkiego, co się dzieje i kiedykolwiek miało miejsce w całym wszechświecie.
Mówiąc o Akaszy jako pierwotnej substancji odnosimy się do energii w jej pierwotnym stanie – zanim została ukierunkowana przez nasze indywidualne myśli oraz ukształtowana przez nasze emocje jakich doświadczamy w życiu. Ta energia jest jakością światła w fizycznym i duchowym znaczeniu.
Akasza stanowi część wielu starożytnych systemów wierzeń. Liczne starożytne kultury i grupy społeczno-religijne otwarcie opowiadały o jej zapisach twierdząc, że ma do nich dostęp, w tym Indianie Wschodni, Maurowie, Tybetańczycy, Bonpowie, Egipcjanie, Persowie, Chaldejczycy, Grecy, Chińczycy, Hebrajczycy, chrześcijanie, druidzi i Majowie. Święte teksty i manuskrypty mówią nam, że starożytni indyjscy mędrcy z Himalajów wiedzieli, że każda dusza, czyli atman, zapisywała każdą chwilę swego istnienia w książce, a jeśli ktoś dostroił się właściwie, mógł uzyskać dostęp do tej książki.
W Indiach można dziś spotkać ludzi czytających z liści palmy Nadi. Tamtejsza wiara polega na tym, że Pan Shiva zostawia odciski Akaszy na liściach palmowych i że każdy człowiek ma liść, na którym zapisywane są jego ścieżki i postępy duszy. Być może liście Nadi są fizycznym aspektem Kronik Akaszy. W hinduskim mistycyzmie Akasza jest substancją, na której zapisywane są wydarzenia. Jest to także to, z czego są zbudowane podstawowe elementy natury - ziemia, ogień, woda i powietrze - membrana, która otacza wszystko we wszechświecie, i substancja, która utrzymuje wszystko razem w esencji miłości.
Jak mówią egipskie teksty i zwoje, ci, którzy potrafili czytać Kroniki Akaszy w Egipcie, byli bardzo poważani i doradzali faraonom na co dzień oraz zajmowali się interpretacją snów. Arcykapłani i kapłani z tradycji Majów przekazywali ludziom wiedzę dotyczącą połączenia z Kronikami Akaszy, aby pomogło im wznieść swoją energię i wiedzę na wyższy poziom rozwoju. Dzięki tradycji Majów mamy dostęp do używanej dzisiaj na całym świecie Świętej Modlitwy.
Akasza jest wszędzie. Jest tkanką łączną, która utrzymuje wszechświat razem, podobnie jak tkanka łączna w naszym ciele. Ta tkanka znajduje się w najdrobniejszych komórkach, jak również w największych kościach i narządach; bez niej nasze ciała po prostu by się rozpadły. W ten sam sposób, Akasza jest tkanką, która utrzymuje cały wszechświat razem, rozciągając się w nieskończoność.
Najczystszą istotą Akaszy jest miłość. Oznacza to, że jeśli nauczymy się prawdziwie mówić językiem miłości, możemy wpłynąć nie tylko na nasz świat, ale cały wszechświat! Z energią, która wypływa z naszych serc, z uzdrowionej przestrzeni, możemy wnieść nasze piękno i wspaniałość do tego świata.
Każdy z nas ma połączenie z tym wymiarem, ponieważ wszyscy w nim istniejemy. Odnośnie każdego z nas istnieją tam informacje, zarówno dotyczące naszej przeszłości jak i możliwych przyszłości bazujących na naszej obecnej wibracji oraz codziennych wyborach jakich dokonujemy. Łącząc się z Kronikami Akaszy, możemy znaleźć odpowiedzi dotyczące najtrudniejszych pytań i lęków. Dzięki energii miłości jaka płynie z tego poziomu, wznosimy osobistą wibrację wyżej, łagodzimy ego i podążamy w kierunku realizacji celu naszej duszy, by żyć w pełnej harmonii ze sobą i światem.
Akasza to źródło naszego autentycznego bytu. To pole informacyjne spajające ze sobą wszystko we wszechświecie. Dlatego jak udowadniają fizycy kwantowi, jesteśmy przez nie wszyscy ze sobą połączeni. Z tego też względu możemy nawzajem sobie pomagać i każde nasze doświadczenie spotkania z drugą osobą jest celowe i sensowne.
Jest to esencja Wszystkiego Co Istnieje, nazywane też przez alchemików eterem, czyli piątym elementem obok ognia, wody, powietrza i ziemi. Jest to kwantowe pole, a więc struktura sieci łączącej wszystko ze wszystkim, która podtrzymuje wszystko co istnieje. To podstawowa energia i pole informacyjne, w którym zawierają się przeszłe i przyszłe wszechświaty. Można ją interpretować jako wyłaniającą się jakość dźwięku, a dźwięk jest wibracją. Bez Akaszy nie ma ducha ani duszy. Praca z zapisami Akaszy jest zatem tłumaczeniem wibracji na znany i zrozumiały dla nas język.
Akasza obejmuje wszystkie plany egzystencji:
Fizyczny, astralny, cauzalny (emocje, przyczyna i skutek), mentalny, eteryczny- Akasha, God, Soul, Spirit. Jest więc obecna we wszystkim, lecz jest wymiarem świadomości nadrzędnym, w którym nie istnieje dualizm ani oceny.
Łącząc się z Kronikami Akaszy doświadczamy przesunięcia świadomości ze zwyczajnego ludzkiego doświadczania do stanu Boskiej, uniwersalnej świadomości, w której rozpoznajemy naszą Jedność z Boskością na wszystkich poziomach. Ten stan świadomości pozwala nam postrzegać i odbierać wibracje Kronik Akaszy. W ten sposób Kroniki Akaszy służą ludzkości poprzez poszerzony stan świadomości, w którym możemy otrzymywać boski stan uświadomienia i oświecenia oraz integrować go z naszym ludzkim doświadczeniem. Ten stan integracji staje się dla nas przebłyskiem Nieba na Ziemi.
Udowodniono, że istnieje pole energii, które jest podstawą wszelkiego stworzenia. Już 80 lat temu Max Planck postulował, że nauka dochodzi do momentu, w którym musi stwierdzić, że za tym wszystkim co istnieje stoi Inteligentny Duch, który kieruje wszechświatem. Albert Einstein chciał także poznać myśli Boga. I on z kolei przeczuwał, że pomiędzy cząsteczkami istnieje przestrzeń, którą chciał badać. Pomylił się w jednej rzeczy: to nie przestrzeń, a pole energii.
Pole to stale jest badane przez naukowców. W latach 1993-2000 naukowcy udokumentowali istnienie pola energii, które zostało opisane na 3 sposoby:
Naukowcy nie nadali mu jednej, konkretnej nazwy. Jest nazywane Matrixem (macierzą), polem zunifikowanym, polem holograficznym, polem morficznym lub polem-A. Erwin Laszlo nazywa je także Polem Akaszy, mówiąc, iż jest to fundamentalna energia kosmosu, która przenosi informacje nie tylko aktualne, ale przeszłe i przyszłe. To świadomy ocean zbiorowych i indywidualnych wspomnień, z których biorą się wszystkie rzeczy: atomy, cząsteczki, gwiazdy, planety i nasze, ludzkie doświadczenia. Uznany fizyk, badający związki fizyki i duchowości, Nassim Haramein, nazywa je pamięcią kosmiczną. Można je uznać za początek lub genezę wszystkich rzeczy, które istnieją w czasie i przestrzeni. To zatem, czym się zajmuję, to zmiana ludzkich doświadczeń poprzez kontakt właśnie z tym polem.
Akasza (ā – ĸ ā - sha) w Sanskrycie oznacza słowo „eter”: wszechobecną przestrzeń. Pierwotne znaczenie to „promieniowanie” lub „lśnienie”. W filozofii indyjskiej Akaszę uważano za pierwszy i fundamentalny ze wszystkich pięciu elementów: vata – powietrze, agni – ogień, ap – woda i prithivi – ziemia.
Akasza obejmuje właściwości wszystkich pięciu elementów: jest to jest łono, z którego wyłania się wszystko co postrzegamy naszymi zmysłami i do którego wszystko ostatecznie powróci. Rekordy Akaszy zwane także Kroniką Akaszy, są trwałym zapisem wszystkiego, co się dzieje i kiedykolwiek miało miejsce w całym wszechświecie.
Mówiąc o Akaszy jako pierwotnej substancji odnosimy się do energii w jej pierwotnym stanie – zanim została ukierunkowana przez nasze indywidualne myśli oraz ukształtowana przez nasze emocje jakich doświadczamy w życiu. Ta energia jest jakością światła w fizycznym i duchowym znaczeniu.
Akasza stanowi część wielu starożytnych systemów wierzeń. Liczne starożytne kultury i grupy społeczno-religijne otwarcie opowiadały o jej zapisach twierdząc, że ma do nich dostęp, w tym Indianie Wschodni, Maurowie, Tybetańczycy, Bonpowie, Egipcjanie, Persowie, Chaldejczycy, Grecy, Chińczycy, Hebrajczycy, chrześcijanie, druidzi i Majowie. Święte teksty i manuskrypty mówią nam, że starożytni indyjscy mędrcy z Himalajów wiedzieli, że każda dusza, czyli atman, zapisywała każdą chwilę swego istnienia w książce, a jeśli ktoś dostroił się właściwie, mógł uzyskać dostęp do tej książki.
W Indiach można dziś spotkać ludzi czytających z liści palmy Nadi. Tamtejsza wiara polega na tym, że Pan Shiva zostawia odciski Akaszy na liściach palmowych i że każdy człowiek ma liść, na którym zapisywane są jego ścieżki i postępy duszy. Być może liście Nadi są fizycznym aspektem Kronik Akaszy. W hinduskim mistycyzmie Akasza jest substancją, na której zapisywane są wydarzenia. Jest to także to, z czego są zbudowane podstawowe elementy natury - ziemia, ogień, woda i powietrze - membrana, która otacza wszystko we wszechświecie, i substancja, która utrzymuje wszystko razem w esencji miłości.
Jak mówią egipskie teksty i zwoje, ci, którzy potrafili czytać Kroniki Akaszy w Egipcie, byli bardzo poważani i doradzali faraonom na co dzień oraz zajmowali się interpretacją snów. Arcykapłani i kapłani z tradycji Majów przekazywali ludziom wiedzę dotyczącą połączenia z Kronikami Akaszy, aby pomogło im wznieść swoją energię i wiedzę na wyższy poziom rozwoju. Dzięki tradycji Majów mamy dostęp do używanej dzisiaj na całym świecie Świętej Modlitwy.
Akasza jest wszędzie. Jest tkanką łączną, która utrzymuje wszechświat razem, podobnie jak tkanka łączna w naszym ciele. Ta tkanka znajduje się w najdrobniejszych komórkach, jak również w największych kościach i narządach; bez niej nasze ciała po prostu by się rozpadły. W ten sam sposób, Akasza jest tkanką, która utrzymuje cały wszechświat razem, rozciągając się w nieskończoność.
Najczystszą istotą Akaszy jest miłość. Oznacza to, że jeśli nauczymy się prawdziwie mówić językiem miłości, możemy wpłynąć nie tylko na nasz świat, ale cały wszechświat! Z energią, która wypływa z naszych serc, z uzdrowionej przestrzeni, możemy wnieść nasze piękno i wspaniałość do tego świata.
Każdy z nas ma połączenie z tym wymiarem, ponieważ wszyscy w nim istniejemy. Odnośnie każdego z nas istnieją tam informacje, zarówno dotyczące naszej przeszłości jak i możliwych przyszłości bazujących na naszej obecnej wibracji oraz codziennych wyborach jakich dokonujemy. Łącząc się z Kronikami Akaszy, możemy znaleźć odpowiedzi dotyczące najtrudniejszych pytań i lęków. Dzięki energii miłości jaka płynie z tego poziomu, wznosimy osobistą wibrację wyżej, łagodzimy ego i podążamy w kierunku realizacji celu naszej duszy, by żyć w pełnej harmonii ze sobą i światem.
Akasza to źródło naszego autentycznego bytu. To pole informacyjne spajające ze sobą wszystko we wszechświecie. Dlatego jak udowadniają fizycy kwantowi, jesteśmy przez nie wszyscy ze sobą połączeni. Z tego też względu możemy nawzajem sobie pomagać i każde nasze doświadczenie spotkania z drugą osobą jest celowe i sensowne.
Jest to esencja Wszystkiego Co Istnieje, nazywane też przez alchemików eterem, czyli piątym elementem obok ognia, wody, powietrza i ziemi. Jest to kwantowe pole, a więc struktura sieci łączącej wszystko ze wszystkim, która podtrzymuje wszystko co istnieje. To podstawowa energia i pole informacyjne, w którym zawierają się przeszłe i przyszłe wszechświaty. Można ją interpretować jako wyłaniającą się jakość dźwięku, a dźwięk jest wibracją. Bez Akaszy nie ma ducha ani duszy. Praca z zapisami Akaszy jest zatem tłumaczeniem wibracji na znany i zrozumiały dla nas język.
Akasza obejmuje wszystkie plany egzystencji:
Fizyczny, astralny, cauzalny (emocje, przyczyna i skutek), mentalny, eteryczny- Akasha, God, Soul, Spirit. Jest więc obecna we wszystkim, lecz jest wymiarem świadomości nadrzędnym, w którym nie istnieje dualizm ani oceny.
Łącząc się z Kronikami Akaszy doświadczamy przesunięcia świadomości ze zwyczajnego ludzkiego doświadczania do stanu Boskiej, uniwersalnej świadomości, w której rozpoznajemy naszą Jedność z Boskością na wszystkich poziomach. Ten stan świadomości pozwala nam postrzegać i odbierać wibracje Kronik Akaszy. W ten sposób Kroniki Akaszy służą ludzkości poprzez poszerzony stan świadomości, w którym możemy otrzymywać boski stan uświadomienia i oświecenia oraz integrować go z naszym ludzkim doświadczeniem. Ten stan integracji staje się dla nas przebłyskiem Nieba na Ziemi.
Udowodniono, że istnieje pole energii, które jest podstawą wszelkiego stworzenia. Już 80 lat temu Max Planck postulował, że nauka dochodzi do momentu, w którym musi stwierdzić, że za tym wszystkim co istnieje stoi Inteligentny Duch, który kieruje wszechświatem. Albert Einstein chciał także poznać myśli Boga. I on z kolei przeczuwał, że pomiędzy cząsteczkami istnieje przestrzeń, którą chciał badać. Pomylił się w jednej rzeczy: to nie przestrzeń, a pole energii.
Pole to stale jest badane przez naukowców. W latach 1993-2000 naukowcy udokumentowali istnienie pola energii, które zostało opisane na 3 sposoby:
- Pole istnieje wszędzie przez cały czas.
- Pole istnieje od samego początku, od momentu, który fizycy nazywają Wielkim Wybuchem, teraz twierdzą nawet, że istniało jeszcze przed nim.
- Pole posiada inteligencję, która odpowiada na szczególne właściwości ludzkich emocji.
Naukowcy nie nadali mu jednej, konkretnej nazwy. Jest nazywane Matrixem (macierzą), polem zunifikowanym, polem holograficznym, polem morficznym lub polem-A. Erwin Laszlo nazywa je także Polem Akaszy, mówiąc, iż jest to fundamentalna energia kosmosu, która przenosi informacje nie tylko aktualne, ale przeszłe i przyszłe. To świadomy ocean zbiorowych i indywidualnych wspomnień, z których biorą się wszystkie rzeczy: atomy, cząsteczki, gwiazdy, planety i nasze, ludzkie doświadczenia. Uznany fizyk, badający związki fizyki i duchowości, Nassim Haramein, nazywa je pamięcią kosmiczną. Można je uznać za początek lub genezę wszystkich rzeczy, które istnieją w czasie i przestrzeni. To zatem, czym się zajmuję, to zmiana ludzkich doświadczeń poprzez kontakt właśnie z tym polem.
Korzyści płynące
z praktyki
Z Kroniki Akaszy zawsze płynie ocean miłości, zrozumienia i akceptacji. Dzięki temu możemy doznawać szeroko rozumianego uzdrowienia naszego życia, co nie zwalnia nas od działania, ponieważ nasza przyszłość nie jest wykuta w kamieniu i mamy wolną wolę. Możemy dokonywać nowych wyborów, możemy kształtować swoje życie, gdy odkryjemy swoją wewnętrzną moc. A odkrywamy ją tylko poprzez stawanie się bardziej świadomym swoich ograniczeń oraz pokonywanie ich.
Czytanie Kroniki Akaszy jest narzędziem do Rozwoju Świadomości. Pomaga w dokonywaniu lepszych wyborów w zgodzie z celem naszej duszy. Nic jednak nie jest zapisane w kamieniu, co oznacza, że nasza przyszłość determinowana jest przez wybory, jakich dokonujemy teraz. Ponadto istnieje wolna wola, która pozwala nam tych wyborów dokonywać.
Połączenie z polem przenosi naszą moc z przyszłości do teraz, gdzie ona rzeczywiście istnieje. Tym samym bierzemy swoją odpowiedzialność za moc, aby współkreować wynik zamiast oczekiwać, że zrobi to za nas siła z zewnątrz. Jest to zatem nauka o braniu odpowiedzialności za kreowanie swojej własnej rzeczywistości. Wszelkie przewidywania opierają się natomiast na wibracji sytuacji, w jakiej znajdujemy się teraz, co daje nam możliwość zmiany.
Praca z Akaszą pozwala leczyć nasze życie na wielu poziomach. Nasza rzeczywistość jest bowiem lustrem i tylko zmieniając własną energię możemy zmienić nasze odbicie we Wszechświecie. Metoda umożliwia wydobywanie kluczowych wzorców z podświadomości i sprowadzanie ich do umysłu świadomego, co pozwala je sobie uzmysłowić.
Jest wiele sposobów na uzyskanie połączenia z tym polem informacji. Może być to modlitwa, medytacja lub po prostu intencja. Komunikując się z Mistrzami, Nauczycielami i Umiłowanymi Istotami, doznajemy zrozumienia i prowadzenia, dzięki czemu łatwiej jest nam zrozumieć sens doświadczeń i spojrzeć na samego siebie z innej perspektywy.
Jeśli chcesz nauczyć się uzdrawiać swoje życie oraz życie innych osób poprzez kontakt z Kroniką Akaszy, zapraszam cię na kurs Akashic Vibe Integrity: Kroniki Akaszy według mojego autorskiego podejścia opartego na doświadczeniu oraz mojej dotychczasowej pracy.
Czytanie Kroniki Akaszy jest narzędziem do Rozwoju Świadomości. Pomaga w dokonywaniu lepszych wyborów w zgodzie z celem naszej duszy. Nic jednak nie jest zapisane w kamieniu, co oznacza, że nasza przyszłość determinowana jest przez wybory, jakich dokonujemy teraz. Ponadto istnieje wolna wola, która pozwala nam tych wyborów dokonywać.
Połączenie z polem przenosi naszą moc z przyszłości do teraz, gdzie ona rzeczywiście istnieje. Tym samym bierzemy swoją odpowiedzialność za moc, aby współkreować wynik zamiast oczekiwać, że zrobi to za nas siła z zewnątrz. Jest to zatem nauka o braniu odpowiedzialności za kreowanie swojej własnej rzeczywistości. Wszelkie przewidywania opierają się natomiast na wibracji sytuacji, w jakiej znajdujemy się teraz, co daje nam możliwość zmiany.
Praca z Akaszą pozwala leczyć nasze życie na wielu poziomach. Nasza rzeczywistość jest bowiem lustrem i tylko zmieniając własną energię możemy zmienić nasze odbicie we Wszechświecie. Metoda umożliwia wydobywanie kluczowych wzorców z podświadomości i sprowadzanie ich do umysłu świadomego, co pozwala je sobie uzmysłowić.
Jest wiele sposobów na uzyskanie połączenia z tym polem informacji. Może być to modlitwa, medytacja lub po prostu intencja. Komunikując się z Mistrzami, Nauczycielami i Umiłowanymi Istotami, doznajemy zrozumienia i prowadzenia, dzięki czemu łatwiej jest nam zrozumieć sens doświadczeń i spojrzeć na samego siebie z innej perspektywy.
Jeśli chcesz nauczyć się uzdrawiać swoje życie oraz życie innych osób poprzez kontakt z Kroniką Akaszy, zapraszam cię na kurs Akashic Vibe Integrity: Kroniki Akaszy według mojego autorskiego podejścia opartego na doświadczeniu oraz mojej dotychczasowej pracy.
Skąd się wzięło Akashic Vibe Integrity?
Zawsze byłam trochę obok innych ludzi. Od dziecka miałam wrażenie, że nie widzą tego świata w taki sposób jak ja i brakowało mi poczucia, że dla innych relacja ze Stwórcą jest tak samo ważna jak dla mnie. Gdy byłam dzieckiem rozmawiałam z Nim, opowiadałam Mu, co mi się przydarzyło, śpiewałam piosenki. Otaczający mnie świat był magiczny. Uwielbiałam go rysować i opisywać w wierszach. Moja mama mówi, że były to piękne rymowanki, lecz z czasem przestałam się wyrażać w ten sposób, ponieważ inni się ze mnie śmiali a pani w szkole nie wierzyła, że moje rysunki robię samodzielnie.
Zamykając się na dzielenie się sobą z ludźmi, skierowałam uwagę do wewnątrz. I tam w środku kwitła dalej moja rozmowa ze światem, Stwórcą i samą sobą. Poprzez pisanie pamiętników wyrażałam zarówno moje zachwyty jak i bóle egzystencji, cały czas czując, jak jestem odległa od innych, czułam się stara, zmęczona, jakbym przeżyła eony i dokładnie tak to opisywałam.
Postanowiłam stworzyć życie według stereotypów. Dom, pies, dziecko, mąż - niekoniecznie w tej kolejności - aby poczuć, że jestem częścią społeczeństwa, które żyje właśnie w ten sposób. Każdy cel, jaki sobie wyznaczałam, osiągałam. Jednak w pewnym momencie ból był już nie do zniesienia. Uświadomiłam sobie, że stworzyłam sobie życie fałszywe, w którym nic nie jest takim, jakim chciałam, aby było. W zasadzie było, ale było to puste, biedne, pozbawione celu i niezgodne z tym, kim byłam wewnątrz. Byłam nieszczęśliwa i musiałam w końcu przyznać się do tego przed sobą.
Moje życie w tej postaci zaczęło się więc rozpadać, co trwało kilka lat. Im bardziej się opierałam, tym bardziej było to bolesne. Dzisiaj mam wrażenie, że byłam taka młoda, a zdążyłam zrobić w życiu tyle głupstw, błędów i nadprodukcji cierpienia, że obdzieliłabym tym kilka moich żyć. Karta mojej egzystencji czyściła się, jakby Stwórca na moją prośbę wziął magiczną gumkę myszkę w niewidzialną dłoń i wycierał po kolei karty, które zapisywałam do tamtej pory. Chciałam to zrozumieć, w jaki sposób doszło do takich doświadczeń w moim życiu. Dlatego sięgnęłam po moje pamiętniki, by odkryć, gdzie popełniłam błąd.
Czytając je przekonywałam się, że zapomniałam wiele z tego, kim byłam wcześniej. Utraciłam kontakt z czymś, co żyło, wypełniało mnie oddechem, nadzieją i zachwytem nad światem. Utraciłam kontakt z wiedzą, jaką miałam. Czytałam więc o niesamowitych snach, w których pojawiały się manifestacje chorób, inne planety i istoty. Czytałam o Księdze Życia i poprzednich wcieleniach, zdziwiona, skąd jako trzynastolatka znałam takie określenia. Czytałam i dochodziłam do wniosku, że nie popełniłam błędu. Absolutnie wszystko czego doświadczyłam, miało sens. To jednak nie zmieniało faktu, że zupełnie nie czułam się w moim życiu dobrze i nie wiedziałam dokąd mam iść. Chciałam odzyskać to wszystko, co zepchnęłam w głębokie czeluści zapomnienia. Chciałam być znowu taka jak wtedy, kiedy byłam mała. Pełna duchowego uniesienia, świadomego tworzenia i przewidywania zdarzeń, głębokiego odczuwania. Byłam zmęczona i chciałam uciec gdzieś daleko, więc uciekłam do wymarzonego Santiago de Compostela.
Zawsze czułam, że tam jest coś, co mnie woła i przyzywa, choć nie wiedziałam co. Była to część mojej ówczesnej drogi zawodowej, ale celem było coś, co dopiero miało nadejść, bo właśnie tam zaczęłam wracać w pełni do siebie, do tej autentycznej mocy, z jaką przyszłam na świat i z jaką przychodzi tutaj każdy z nas.
Moja relacja z Aniołami, Bogiem czy istotami duchowego świata była przyjacielska i pełna poczucia humoru. Zawsze po prostu mówiłam, o co mi chodzi i czego chcę głęboko wierząc, że usłyszę i zostanę poprowadzona. W 2011 roku rozpoczął się mój bardzo intensywny proces przebudzenia Kundalini, co wymusiło zmiany w każdej przestrzeni życia, ponieważ z moich oczu opadła zasłona iluzji. Doznawałam wielu niesamowitych przeżyć, olśnień, inspiracji, co było dla mnie trudne, ponieważ wtedy nie rozumiałam dlaczego wszystko to wiem i widzę. I w ten sposób zaczyna się mój głęboki kontakt z Kroniką Akaszy, która po prostu się dla mnie otworzyła.
Pewnej nocy, zmęczona tym, że nie byłam w stanie pracować, ponieważ wewnątrz ciągle grzmiał głos mówiący, że to nie jest to, co powinnam robić, to nie to powinnam pisać, nie tym powinnam się stać, usiadłam w pokoju wielkości toalety, jaki nie miał nawet okna, i otworzyłam komputer. Powiedziałam w ciemnościach na głos, że ja chcę odpowiedzi i to od kogoś kompetentnego, najlepiej od Boga. Mówiłam, że chcę wiedzieć dokąd mam podążać, jaki to cierpienie jakie sobie stwarzam w ogóle ma sens i czy coś dobrego mnie jeszcze w życiu czeka. Zażądałam odpowiedzi. Podeszłam do tego tak samo, jak podchodziłam przez trzynaście lat pisząc pamiętniki. W głowie usłyszałam głos, który powiedział mi: ułóż modlitwę. Więc ją ułożyłam i zapisałam w pliku "Rozmowy z moimi Stróżami", a następnie zawiesiłam dłonie nad klawiaturą czekając na odpowiedzi. I te odpowiedzi przyszły.
Podzielę się z Tobą moją modlitwą z 24 sierpnia 2013 roku:
"Pełna ufności w miłość Boga i jego opiekę, pozwalam przemówić do mnie dobrym duchom i opiekunom. Za zgodą i opatrznością Boga, w imię Jego Wszechobecnej Inteligencji, niech przepływa przeze mnie Jego światło, miłość i dobro."
Otworzyłam się na otrzymywanie i byłam mocno zdziwiona tym, co się zadziało. Moi rozmówcy powiedzieli, że nie są Aniołami lecz Przewodnikami. Powiedzieli, że mnie kochają, nie oceniają i że jestem na dobrej drodze. Mówili o mnie, że cel tych doświadczeń nie dotyczy mnie, ale innych ludzi, którzy potrzebują zrozumieć sens życia, a ja, jako Księga Życia, jestem kluczem do zrozumienia. "Jest w tobie wszystko, co istnieje we wszechświecie. Dajesz miłość, ale znasz ból. Musisz napisać transformację. Jest ważne, transformacja rzeczywistości, twoje imię. Ważne jest twoje imię".
Nic z tego nie rozumiałam. Nie znałam słowa transformacja, nie wiedziałam, do czego się odnosi ani co mam napisać. Odpowiedzi pojawiały się jeszcze zanim w mojej głowie uformowała się myśl z pytaniem. Usłyszałam, że na Ziemi jest wielu wyjątkowych ludzi, wielu ludzi podobnych do mnie i spotkam ich na swojej drodze, by budować razem. Nie byli pewni, czy zrozumiem to, co mam tu robić, więc powiedzieli, że będę "Tworzyć z serca, uczyć ludzi jak tworzyć, jak żyć."
Cała rozmowa była fascynująca, a ja poczułam, że może nie jestem godna być tym imieniem i robić tego, czego ode mnie chcą. Powiedzieli więc, że jestem połączeniem dobra ze złem, na co się bardzo obruszyłam, bo nie miało to dla mnie sensu.
"- To znaczy, że jesteś jak kamień wrzucony w wodę. Rośniesz. Jesteś światłem. Jesteś drzewem.
To znaczy, że przychodzisz w chwale Pana iść jego ścieżką i dać przykład jak być dobrym człowiekiem, jak wyjść ze zła.
- To czy nie powinnam być jakąś mniszką?
- Nie, haha. Nie jest trudno być dobrym mnichem. Jest trudniej żyć jak normalny człowiek i dać przykład.
- Ale na co ten przykład?
- Dla ludzi, bo potrzebują miłości. Ty jesteś ich odbiciem".
Stwierdziłam wtedy, że chyba zwariowałam z tego cierpienia, rozmawiam sama ze sobą w dodatku nie rozumiejąc, co do siebie mówię. Wtedy byłam jeszcze bardzo zbuntowana na moje doświadczenia i łatwo wpadałam w skrajne emocje. Ale odpowiedzieli tylko:
"Znaczy są rzeczy, które są trudne do zrozumienia, bo ich nie widzisz. Ale wiesz, że są".
Nie chcieli mi zdradzać zbyt wiele o przyszłości, której byłam ciekawa. Za to dzięki tym rozmowom poznawałam to, czego się boję i wstydzę: samą siebie. I przez kolejne dwa lata korzystałam z zaufaniem z tego wsparcia na zmieniającej się mojej ścieżce życia, ponieważ powiedzieli mi:
"Bądź miłością, działaj z miłością, zaufaniem, oddaniem a wszystko będzie tak jak powinno".
Weszłam już dużo głębiej na ścieżkę rozwoju osobistego po powrocie z Santiago de Compostela, przypominałam sobie szybko, kim jestem. Moja osobista transformacja była niezwykle szybka. Następnie wkroczyłam już na ścieżkę rozwoju duchowego, nawet tego nie planując. Dwa lata później trafiłam na pierwsze w Polsce warsztaty z czytania Kroniki Akaszy prowadzone przez Gabrielle Orr i okazało się, że robiłam to już i nie wiedziałam, że to się tak nazywa.
Dzięki Gabrielle nauczyłam się, że można też czytać Kroniki dla innych i doznać dzięki temu nie tylko prowadzenia, ale też uzdrowienia wielu sfer życia. Jest moją ulubioną nauczycielką i przewodniczką. Zawsze będę sercem wspominać każdą chwilę nauki z nią. Tak naprawdę nie miałam zamiaru się tym zajmować, ale przychodziło mi to tak naturalnie i powodowało taki zachwyt, że spontanicznie nagrałam kiedyś film na YT. I wtedy wszystko przyspieszyło.
Uczyłam się nowych rzeczy, jakie pokazywali mi Mistrzowie i Nauczyciele Kroniki Akaszy, aż zauważyłam, że nie jestem w stanie pracować dla ludzi więcej, bo jestem zbyt zmęczona i trudno mi się uziemić. Wtedy Mistrzowie zaczęli mówić, że powinnam już uczyć innych.
Opieram się już temu od kilku miesięcy. Każdego dnia ktoś mnie pyta, czy ja będę w końcu uczyć, kiedy będzie jakiś kurs, chętnych jest coraz więcej a ja nie mam serca odmawiać i już nie mogę się dłużej opierać. Wiem, że wiele osób, z jakimi pracowałam, jest się w stanie tego nauczyć. Wierzę, że ludzie są już dzisiaj na takim poziomie świadomości, aby ta praktyka i ten poziom kontaktu z wymiarem naszej duchowości, Wyższego Ja, był czymś naturalnym.
Wierzę też, że jestem tą falą i widzę to, że nią jestem. Osoby, z jakimi pracowałam, otwierają się na swoje talenty i idą dalej pomagać innym. Wierzę, że mogę nauczyć tego, co wiem i potrafię. Wierzę, że są osoby, które się tego nauczą i będą wspierać w rozwoju kolejne osoby. Bo ja jestem jedna, ale efektem niech będzie nasza fala. Dlatego poprosiłam Mistrzów o nazwę tego podejścia i program kursu podstawowego.
Pojawiło się Akashic Vibe Integrity. Zapytałam więc, dlaczego akurat tak?
Ujmując ogólnie, odnosimy się tutaj do Wibracji (Vibe), która płynie z poziomu pola Kroniki Akaszy. To wibracja wypełniona miłością, uzdrowieniem, zrozumieniem, uświadomieniem i światłem. Ta wibracja jest językiem uniwersalnym wszechświata, który człowiek zapomniał oddalając się od światła, a właściwie myśląc, że się oddalił i nie jest godzien na bezpośredni z nim kontakt. Integrity to w języku baz danych połączenie trzech cech: dokładność (ang. accuracy), prawdziwość (ang. correctness) oraz aktualność (ang. validity). I taka właśnie jest ta praktyka: jest oparta na dokładnych informacjach dotyczących historii duszy każdej istoty; jest to prawda, jakiej często unikamy, bo jest zbyt bolesna z perspektywy ego, ale to prawda jaka uzdrawia ból i cierpienie egzystencji człowieka, jest to prawda o tym, kim jesteśmy tak naprawdę bez identyfikacji z doświadczeniem i obraz tego, jak nas widzi Miłość; jest to aktualna odpowiedź na to, jaką wibracją w tym momencie jesteśmy i odpowiada nam wibracja, jaka jest zgodna z celem duszy i jej uzdrowieniem.
Oddaję się teraz w pełni prowadzeniu i wiem, że jeśli jesteśmy ze sobą zgodni i prawdziwi, to spotkamy się na ścieżce do odkrywania Kroniki Akaszy.
Zapraszam na bloga, sesje i szkolenia!
Małgorzata Kwietniewska